Rodzinna wycieczka Koleją Metropolitalną do Kartuz

Pociągi mogą nas zawieźć do Gdyni lub do Kartuz. Wspólna trasa biegnie z Gdańska do stacji Rębiechowo, za którą następuje rozjazd. Wszystkie pociągi wyjeżdżają z Gdańska Wrzeszcza, a niektóre zaczynają swój bieg wcześniej, już w Gdańsku Głównym. Trzeba to wcześniej sprawdzić na rozkładzie. W pociągach obowiązują bilety SKM. Pierwsze pociągi ruszają bardzo wcześnie, około godz. 4.00 rano, mniej więcej dwa razy na godzinę. Pamiętajmy jednak, żeby sprawdzić, czy wybrany przez nas skład jedzie do Kartuz, czy do Gdyni.

Dlaczego polecamy rodzinny wyjazd pociągiem do Kartuz? Po pierwsze, to wielka frajda dla dzieci i dla nas, dorosłych, również. Podróż trwa godzinę, jedziemy wygodnym, nowoczesnym pociągiem, oglądając Gdańsk i kolejne stacje z zupełnie innej perspektywy. Na gdańskim odcinku tory biegną wysoko, przez co widzimy Strzyżę, Niedźwiednik, Morenę, a potem Port Lotniczy Rębiechowo z góry. Przejeżdżamy nad centrum Wrzeszcza, przez nowo powstałe osiedla i trójmiejskie lasy, mijamy po drodze dwa zbiorniki retencyjne – jeden za przystankiem Jasień, a drugi za przystankiem Kiełpinek (za obwodnicą). To zupełnie inny widok niż z okien samochodu. Pociąg jedzie powoli, można zgadywać, co oglądamy, komentować, robić zdjęcia. I nie będziecie w tym odosobnieni. Jechaliśmy Koleją Metropolitalną w środku tygodnia, koło południa, a z nami mnóstwo innych osób, które wybrały się w tę podróż jak my – z ciekawości. I wszyscy, jak my – komentowali i robili zdjęcia. Pięknie prezentują się charakterystyczne przystanki. Ażurowa konstrukcja jest pełna prześwitów, dających ciekawe efekty świetlne.

 

Po drugie, warto wybrać się do Kartuz, a po drodze zrobić kilka przystanków, na przykład:
Pępowo – Muzeum Volkswagena. Największe w Polsce oraz w Europie Środkowej prywatne muzeum VW. Znajdziemy tutaj kolekcję ponad 40 ikon motoryzacji, a także liczącą ponad 1000 eksponatów kolekcję miniatur aut.
Żukowo – nazywane jest kolebką haftu kaszubskiego. Przez miasto prowadzi niebieski szlak turystyczny, zwany kartuskim. Warte zobaczenia są: klasztor sióstr norbertanek z XIII wieku i Muzeum Parafialne, Młyn Dolina (dawna papiernia), rezerwat krajobrazowy Jar Rzeki Raduni.
Borkowo – tu w XIX-wiecznej karczmie według legendy miał tutaj stanąć na popas w drodze na Moskwę cesarz Napoleon I Bonaparte. Przy drodze w kierunku Skórcza znajduje się również powalony Dąb Napoleona. Ma ponad 300 lat, średnicę pnia 5,3 m i jest pomnikiem przyrody. Według legendy Napoleon odpoczywał pod nim po potyczce z Prusakami.
Dzierżążno – w pobliżu wsi znajdują się jeziora Dzierżąskie i Mezowskie, z malowniczą wyspą pośrodku. Zdaniem historyków i archeologów na wyspie tej w średniowieczu istniał gród obronny, zniszczony w okresie kształtowania się państwowości polskiej.
Po trzecie, na wycieczkę do Kartuz Koleją Metropolitalną warto się wybrać, żeby spędzić aktywnie i ciekawie czas w samych Kartuzach. Pociąg podwozi nas prawie do centrum miasta. Stąd mamy 10 minut piechotą do rynku, a 20 minut do kolegiaty i zespołu poklasztornego zakonu kartuzów. Po drodze mijamy Informacją Turystyczną, gdzie możemy bezpłatnie zaopatrzyć się w mapki i informatory. Bez trudu znajdziemy też wiele miejsc, gdzie niedrogo zjemy. Jeżeli zabierzemy ze sobą rowery (w każdym wagonie kolejki są uchwyty na przewóz rowerów), to zaraz przy kolegiacie zaczyna się Kartuska Trasa Przyrodnicza, licząca 26,5 km, biegnąca przez: Łapalice, Mokre Łąki, Jezioro Białe, Sytną Górę, Pomieczyńską Hutę, Smolne Błota i Sianów. Przy kolegiacie rozpoczyna się również piesza Trasa Chmieleńska (6,8 km). Prowadzi do punktu widokowego ławka Asesora i dalej lasami do wsi Kosy, aż do podnóży Góry Tamowej w Chmielnie, skąd rozciąga się panorama Basenu Chmieleńskiego i Chmielna.

Jeśli jesteśmy z małymi dziećmi labo po prostu nie mamy ochoty na dłuższe spacery, w samych Kartuzach jest pięć różnej wielkości jezior, wiele tras spacerowych i punktów widokowych.

Po tak pięknie spędzonym dniu wracamy wygodnie do centrum Gdańska i do… domu. Chyba warto wybrać się na taką wycieczkę Koleją Metropolitalną?

 

E.E.