Tylko kilka kliknięć i mądrze wybierasz dokładnie to, co interesuje Ciebie i Twoją rodzinę. Ty wyszukujesz, oceniasz i wpisujesz do swojego kalendarza.
Hurra, sezon wakacyjny. W końcu. Idziemy o zakład, że nie możecie się doczekać tego zasłużonego tygodnia lub dwóch w słońcu. Ale, zanim będzie można naprawdę odpocząć, jest tylko jedna przeszkoda do pokonania: podróż. Gdybyśmy tylko mogli pstryknąć placami i teleportować się w miejsce docelowe...
Już samo podróżowanie jest wystarczająco stresujące, a co dopiero z maluchami. Ci, którzy pierwsze wypady mają za sobą, wiedzą jak trudno jest przebrnąć przez kontrolę paszportową na lotnisku, nie wspominając o samym locie.
Tak więc, aby uniknąć wybuchów złości i łez, które popsują każdą podróż przekazujemy kilka cennych wskazówek.
Co spakować?
Kluczem do szczęśliwego podróżowania jest zabawa. Spakujcie więc cały "zestaw rozrywkowy". Niech dziecko dokona wyboru i samodzielnie spakuje swój plecaczek. Zasugerujmy zabranie książek z zagadkami, gier karcianych, czy kolorowanek (nie zapomnijcie o kredkach!)
Uważaj na cukier!
Choć spakowanie smakołyków może to być kuszące, uważajcie na takie rzeczy jak napoje gazowane, chipsy i czekoladę, bo zbyt duża ilość cukru może być przyczyną napadów złości. Podróżowanie jest męczące i dzieciaczki zużywają sporo energii, ale kaloryczne "podjadacze" nie powinny być głównym źródłem jej dostarczania.
Zaopatrzcie się zatem w zdrowe przekąski: pokrojone owoce i warzywa, flipsy, chrupkie pieczywo, czy kanapki. Może pozostawią mały nieporządek, ale w samolocie szczęśliwie to nie Wasz kłopot
"Ideałem jest, aby jeść mało i często przez cały dzień i mają na celu wypełnić je z pełnoziarnistych kanapki, ser, kawałki marchewki i kije i świeżego lub humus suszone owoce jako przekąski.
Jeśli chodzi o napoje - bezwzględnie trzymajcie się wody - doskonale gasi pragnienie i nie pozostawia plam.
Zachowaj spokój
Nawet jeśli zrobiliście wszystko, co w Waszej mocy, aby zapobiec napadom złości malucha, może się okazać, że Wasze wysiłki nie przyniosły oczekiwanego skutku. Jako Rodzice wiecie, że przy dzieciach niczego nie można być pewnym. A jeśli są opóźnienia na lotnisku, trudno znaleźć miejsce do odpoczynku, a sam lot jest pełen turbulencji, to nawet najgrzeczniejsze zwykle dzieci mogą mieć dość. To się zdarza. Wówczas po prostu zachowajcie spokój i pozwólcie maluchowej złości się uzewnętrznić. Pamiętajcie, że napady złości są uzewnętrznieniem frustracji. Zwracając na nie uwagę dolewacie oliwy do ognia.
Być może kilku współpasażerów spojrzy na odgrywające się sceny z dezaprobatą, alke większość wykaże zrozumienie.
A jeśli nie? Trudno. Przecież samolot w końcu wyląduje
Vicky Pennington, Buty Dietetyk z Boots UK Nutritionist, od ponad 20 lat i ekspert żywienia. Vicky pomogła tysiącom kobiet w ciąży i matkom w zapewnieniu najlepszych metod odżywiania dla ich rodzin i dla siebie. Jako mama dwójki dzieci wie, jak ważna jest dla matek informacja o prawidłowym żywieniu i wartościach odżywczych tego, co jedzą maluchy.